Jakby to było nauczyć się być energią zmiany? Jakby to było nie myśleć o zmianach, nie martwić się tym co trzeba zmienić, tylko być w to miejsce energią, która jest zmianą? Ciekawe jakim zadawanie pytań może być tutaj wsparciem? A jeśli po prostu wystarczy je zadawać, a jeśli w zmianie chodzi o pytanie, a nie o odpowiedzi?
Jakby to było pobyć dziś wdzięcznością? Jakby to było popraktykować dziś wdzięczność?
Jak by to było być dziś połączeniem ze wszystkim co tworzyłeś i stworzyłeś w każdym swoim życiu i obdarować to wdzięcznością?
Jak by to było być dziś przestrzenią honorowania i otrzymywania od każdej swojej aktywności i kreacji?
Jakby to było być dziś ponad wykluczeniem i separacją, i obdarować wdzięcznością wszystko co dotychczas osądzałeś i wykluczałeś ze swojego życia jako niepoprawne?
Jakby to było dziś przestrzenią wdzięcznością za absolutnie wszystko? Jakby to było być dziś wdzięcznością za to co uznałeś, że nie warto być wdzięcznością?
Jakby to było być dziś wdzięcznością za wszystko co osądzałeś w swoim życiu?
A jeśli w obliczu wdzięczności dużo więcej jest możliwe?
Co nowego było by możliwe w twoim życiu gdybyś przestał osądzać, odrzucać, wykluczać i separować, jakby to było w to miejsce być i cieszyć się wdzięcznością?
Jakby to było być dziś ogromną przestrzenią wdzięczności przenikającą wszystko?
z wdzięcznością
Marcin
